Sceptycznie podchodzę do takich eksperymentów, ale ten pozytywnie mnie zaskoczył. Połączenie mięty, cytryny i kolendry daje ciekawy efekt, który na pewno jeszcze nie raz odtworzę. Polecam przede wszystkim osobom znudzonym tradycyjnymi obiadkami. Z kaszą jaglaną i surówką smakowało bardzo dobrze!
360g schabu w plastrach
2-3 łyżeczki mąki
Marynata:
sok z całej cytryny
2 łyżki oleju
4 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka czosnku granulowanego
1/2 łyżeczki kolendry
sól, pieprz
1. W misce przygotowujemy marynatę. Dodajemy sok z cytryny, olej, sos sojowy, czosnek, kolendrę i miętę (w przypadku świeżej – posiekaną). Schab myjemy i kroimy w cienkie paseczki. Dodajemy mięso do marynaty, mieszamy i odstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny a najlepiej na całą noc.
2. Na dobrze rozgrzaną patelnię przekładamy schab wraz z całą marynatą. Smażymy przez około 10 minut, następnie zalewamy 1/2 szklanki wody i dusimy do miękkości, około 30 minut.
3. Do 1/2 szklanki zimnej wody dodajemy 2-3 łyżeczki mąki, mieszamy by nie było grudek i wlewamy na patelnię. Gotujemy jeszcze chwilę aż zgęstnieje.