
W tym roku przyprawę do pierników postanowiłam zrobić sama. W starym młynku zmieliłam ziele angielskie, kawałki cynamonu, goździki i kilka ziarenek wyłuskanych z rozetek anyżu gwiaździstego. Dodałam sproszkowany imbir i kardamon i gotowe. W nosie kręciło niemiłosiernie!