
Zupa staropolska: mieszanka nasion, ziarenek i wszelkiego dobra.Kupiłam gotową, zrobiłam według przepisu na opakowaniu, ale nie byłabym sobą, żebym nie wtrąciła swoich przyprawowych trzech groszy. Oprócz tego, że zupę przygotowałam na żeberkach z dzika, to doprawiłam płatkami słodkiej papryki i prażoną cebulką. Polecam na zimę.